czwartek, 25 października 2012

Premiera Windows 8 jest... dziwna

Jak zapewne wiecie dzisiaj swoją premierą miał Windows 8 oraz pierwsy tablet Microsoftu - Surface. Zapraszam do przeczytania relacji dziennikarzy portalu Gazeta.pl.

Największa atrakcja po konferencji - otwarty bufet

Oficjalna premiera Windows 8 już za nami. Wystąpienie prezesa Microsoftu zakończyło się dosłownie kilka minut temu. To też pierwsza konferencja, po której wszyscy zgromadzeni ludzie po prostu wyszli i beztrosko zgromadzili się wokół bufetu z jedzeniem.
25 października w Nowym Jorku Microsoft miał zaprezentować dwa produkty - ukończony Windows8 oraz własny tablet Surface. O ile na temat Windows 8 wiedzieliśmy wszystko właściwie już od miesięcy, tak Surface pozostawał wciąż zagadką. Recenzje amerykańskich dziennikarzy są dość krytyczne, więc tym bardziej na własne oczy chciałam przekonać się, jak tablet wypada w praktyce.
Już w budynku, w kolejce do wejścia na konferencję, mijaliśmy wystawę z różnymi produktami z Windows 8 - w tym z Surface. Wystawa wygląda ciekawie, bo jest to właściwie makieta Nowego Jorku, a gdzieniegdzie na "budynkach" stoją komputery, hybrydy i tablety z Windows 8.
Urządzenia z Windows 8 na premierze Windows 8Fot. J. Sosnowska
Gdyby to była typowa premiera, to zaraz po zakończeniu głównej części konferencji (czyli przemówień) dziennikarze mogliby chwilę pobawić się sprzętem. Sprawdzić jak działa, czy jest ciężki/lekki, jak leży w dłoni, jak pisze się po Type Cover - jednym słowem mogliby wyrobić sobie pierwsze wrażenia na temat sprzętu.
Nie na premierze Windows 8 i Surface. Po zakończeniu przemówień miłe panie chroniące dostępu do wystawy oświadczyły nam, że może będziemy mogli zobaczyć Surface "później". "Może", "później". Serio?
Windows 8 to dla Microsoftu najważniejsza premiera od czasu debiutu Windows 95. Tymczasem nie widać tego ani w Nowym Jorku, w którym odbywa się światowa premiera nowego OS-u, ani wśród zgromadzonych tu dziennikarzy. Nie poznaliśmy zbyt wielu nowych informacji - powtórzono wszystko, co o Windows 8 wiedzieliśmy od miesięcy. Nie ma atmosfery podniecenia, oszołomienia nowościami lub choćby zaciekawienia nową kategorią produktów hybryd. Nie ma demonstracji możliwości nowego systemu, nie ma sprzętu, który można zobaczyć, dotknąć czy sfotografować z bliska. Jest za to otwarty bufet.
Premiera Windows 8 to bardzo ważna wydarzenie. Zależy od niego wiele dla samego Microsoftu. Tymczasem dziennikarze zgromadzeni wokół bufetu wymieniają uwagi typu:
- I jak oceniasz premierę?
- No nie wiem. Jest dziwnie.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz